Chcesz sprzedawać swoje mydła
7 wskazówek dla hobbystów, którzy chcą sprzedawać swoje mydła
Droga od pierwszej zrobionej własnoręcznie kostki do prostokątnej drewnianej formy pełnej mydła na zamówienie, może wyglądać różnie. Planujesz sprzedawać swoje mydło? Świetnie! Pamiętaj jednak, że wraz z popytem na wysokiej jakości naturalne kosmetyki handmade, będzie rosła również konkurencja... Oto wskazówki, jak mądrze poprowadzić pierwszy mydlarski biznes i wyróżnić się na rynku.
Nie rób góry mydła! – to podstawowa rada Sary Janes z londyńskiej Soap School. Wykładowczyni z 30-letnim doświadczeniem w wyrabianiu mydeł i świec przestrzega przed nadmiernym tworzeniem mydła, które będzie potem zalegać w magazynie. Owszem, początkowa faza nauki mydlarstwa powinna opierać się na wypróbowywaniu receptur, eksperymentach z formą i składem, poszukiwaniach własnego stylu... Czego wynikiem będzie zapewne multum kostek – te można jednak rozdać rodzinie. Jeśli myślisz o czerpaniu profitów z wyrabiania mydła, musisz zajmować pozycję doświadczonego rzemieślnika/eksperta, a wyrabiane produkty dopasować do potrzeb grupy docelowej.
Z określeniem grupy docelowej (z ang. target market) wiąże się kolejna porada. Powinnaś dobrze wiedzieć, komu sprzedajesz kosmetyki. Analizuj, które mydła cieszą się największym powodzeniem; pytaj klientów o opinie, postaraj wczuć się w ich skórę. „Nie robisz mydła po to, by wyrzucić je w powietrze, w nadziei, że komuś się spodoba” mówi Sarah Janes. Grupa docelowa powinna być wyznaczona precyzyjnie. Może w tym pomóc utworzenie kilku profili klienta.
Przyjmij postawę przedsiębiorcy. To bardzo ważne, ale i trudne zadanie. Robiłaś mydła dla własnej przyjemności przez długi czas, chętnie rozdawałaś je znajomym i rodzinie, lecz teraz podjęłaś decyzję: chcę zarabiać na moich umiejętnościach, doświadczeniu, wysiłku. Czas zacząć uczciwie wyceniać swoją pracę, a próbki rozdawać po to, by zyskać kolejne zamówienie. Pamiętaj: jesteś mydlarzem, od dziś to Twój zawód. Będziesz profesjonalna, chętna do dalszego rozwoju i... będziesz pobierać wynagrodzenie.
Nie warto robić mydła na zapas, opłaca się jednak zakupić większą ilość surowców. Kupuj w większych ilościach, żeby zapłacić mniej za produkt i za dostawę. Jako prowadząca działalność gospodarczą, powinnaś zadbać o satysfakcjonującą marżę. Kupowanie materiałów w cenie detalicznej znacznie ją obniża.
Uzasadnieniem sprzedaży mydła za wyższą cenę może być dla Ciebie przemyślana identyfikacja wizualna. To ważne, by mydła nie wyglądały, jakby wyszły spod ręki osoby, która robiła je po raz pierwszy. Warto podejrzeć strony internetowe profesjonalistów (np. Ministerstwo Dobrego Mydła, mydła sprzedawane przez rękodzielników na Etsy), by spostrzec, że mydło, które pięknie się prezentuje to takie z odciśniętym logo, na zdjęciu przedstawione w towarzystwie naturalnych składników, krojone w przejrzyste, uwidaczniające przekrój kosmetyku kostki.
Opakowanie – to punkt powiązany z poprzednim. Element naszej twórczości, z którym kupujący ma kontakt jako pierwszy. Powinno być wysokiej jakości i wyglądać profesjonalnie. Tu liczą się szczegóły. Odbiorcy widząc mydełka opakowane w celofan i przewiązane błyszczącą prezentową wstążką mogą pomyśleć, że nie mają one żadnych unikalnych właściwości. Nieestetyczne opakowanie zubaża produkt, obniża jego wartość w oczach klienta – również tę pieniężną.
Dużym powodzeniem cieszą się obecnie opakowania ekologiczne – wykonane z szarego papieru, ozdobione naklejką lub nadrukiem z logo, przewiązane bawełnianym sznurkiem. Tego typu opakowania odwołują się do zalet naszego mydła jako kosmetyku naturalnego.
Według statystyk, ok. 70% ręcznie robionych mydeł trafia do kogoś w prezencie. Swoje mydło przygotuj więc do sprzedaży jako upominek, który ty sam chciałbyś dostać. Ma być efektowne, ładnie zapakowane i przede wszystkim przyjazne dla skóry.
Dla kogo z Was robienie mydeł to przyjemność, a dla kogo już biznes? Fanpage www.facebook.com/zrobmydelko